29 lat temu piłkarze Miedzi zdobyli Puchar Polski
Dokładnie 29 lat temu piłkarze Miedzi zdobyli najważniejsze trofeum w historii! Legniczanie na Stadionie Wojska Polskiego w Warszawie w serii rzutów karnych pokonali Górnika Zabrze i mogli wznieść w górę Puchar Polski!
Wielkim faworytem finałowego starcia byli czternastokrotni mistrzowie Polski, którzy wówczas wciąż należeli do krajowego topu. Sezon 1991/1992 zabrzanie zakończyli na czwartej pozycji w elicie, ze stratą zaledwie punktu do GKS-u Katowice, który sięgnął po wicemistrzostwo. Rok wcześniej to Górnik kończył rozgrywki ze srebrem. W składzie utytułowanego rywala z Górnego Śląska nie brakowało uznanych nazwisk. Legniczanie nie mieli natomiast nic do stracenia.
Spotkanie zaplanowano na środę 24 czerwca 1992 roku o godz. 20:05. Pora meczu związana była z transmisją telewizyjną. Mecz rozgrywano dokładnie trzy lata po sensacyjnym zwycięstwie Miedzi w pierwszym meczu barażowym o awans do ówczesnej II ligi z Górnikiem Knurów. Oba górnicze kluby zresztą współpracowały ze sobą w tamtym okresie. Kilku graczy Miedzi doskonale pamiętało tamten pojedynek. Zawody w stolicy sędziował Michał Listkiewicz, późniejszy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Sympatyków obu finalistów ulokowano w przeciwległych sektorach za bramkami. Na trybunie honorowej zasiadła śmietanka polskiego futbolu. Spotkanie oglądali m.in. Włodzimierz Lubański, Roman Kosecki, Jacek Gmoch czy Andrzej Strejlau. Niemal cała Legnica – nie licząc grupy fanów, którzy udali się na finał do Warszawy – zasiadła przed telewizorami. To miał być wielki dzień Miedzi i rzeczywiście takim był!
Pojedynek lepiej zaczęli zabrzanie. Co prawda przy pierwszym uderzeniu z rzutu wolnego Piotr Jegor trafił w mur, jednak kolejna próba pomocnika w 9 minucie znalazła już drogę do siatki. Pięć minut później Jegor znów spróbował ze stałego fragmentu, ale tym razem futbolówka poszybowała nad poprzeczką. Wraz z upływem minut coraz śmielej do głosu zaczęli dochodzić legniczanie, którzy już w końcówce pierwszej połowy stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. Po przewie dobrą okazję miał Ryszard Kraus, ale Dariusz Płaczkiewicz był na posterunku. Niedługo później w boczną siatkę trafił Ryszard Staniek. Podopieczni trenera Jerzego Fiutowskiego w drugiej odsłonie opanowali środek pola. Swoje okazje na gola mieli Tadeusz Gajdzis i Artur Wójcik. W 82 minucie indywidualną akcję przeprowadził Dariusz Baziuk, pięknym strzałem pokonując Marka Bębna.
Do końca spotkania inicjatywa należała do Miedzi, która próbowała rozstrzygnąć losy rywalizacji jeszcze przed serią rzutów karnych. W 95 minucie Dariusz Dziarmaga znalazł się sam na sam z bramkarzem Górnika, ale trafił prosto w Bębna. Po strzale Marcina Cilińskiego golkiper zabrzan odbił piłkę na słupek. Rywale odpowiedzieli niecelnym strzałem Krausa. Bramki już nie padły. O wszystkim zadecydować miał konkurs jedenastek.
Jako pierwszy do piłki podszedł Piotr Jegor, dając prowadzenie Górnikowi. Do wyrównania pewnym strzałem doprowadził Daniel Dyluś. Następnie na jedenastym metrze stanął Tomasz Wałdoch. Późniejszy wicemistrz olimpijski z Barcelony trafił w poprzeczkę. Z kolei Jarosław Gierejkiewicz się nie pomylił, a znakomitym występem zapracował na powołanie do reprezentacji Polski. Strzał Ryszarda Krausa w fenomenalnym stylu obronił Dariusz Płaczkiewicz, a Grzegorz Kochanek precyzyjnym uderzeniem przy słupku umieścił futbolówkę w siatce. W kolejnej serii trafił Marek Piotrowicz, Marcina Cilińskiego powstrzymał zaś Bęben. W ostatniej serii nie pomylił się Ryszard Staniek. Celną próbą odpowiedział Artur Wójcik. Sensacja stała się faktem!
Daniel Dyluś z 8 golami został królem strzelców rozgrywek. Miedź sięgnęła po jedno z dwóch najważniejszych trofeów w polskiej piłce klubowej i uzyskała przepustkę do Pucharu Zdobywców Pucharów! Niebawem o Legnicy usłyszała piłkarska Europa!
Fot. Piotr Krzyżanowski, archiwum Grzegorza Kochanka
Górnik Zabrze – Miedź Legnica 1:1 (1:0) k. 3:4
Bramki: Dariusz Baziuk (82’) – Piotr Jegor (9’)
Żółte kartki: Grzegorz Kochanek – Ryszard Staniek, Mieczysław Agafon, Jacek Grembocki
Sędziował: Michał Listkiewicz (Warszawa)
Widzów: 3 500
Asystenci: Dąbrowski, Piotrowski (obaj Warszawa)
Górnik: Marek Bęben – Marek Piotrowicz, Tomasz Wałdoch, Grzegorz Dziuk, Krzysztof Zagórski (76’ Jacek Grembocki), Piotr Jegor, Dariusz Koseła, Ryszard Staniek, Mieczysław Agafon, Ryszard Kraus, Henryk Bałuszyński (88’ Andrzej Orzeszek)
Miedź: Dariusz Płaczkiewicz – Grzegorz Kochanek, Cezary Michalski, Piotr Przerywacz – Tadeusz Gajdzis (73’ Artur Wójcik), Marcin Ciliński, Jarosław Gierejkiewicz, Andrzej Cymbała (80’ Wojciech Górski), Dariusz Dziarmaga – Daniel Dyluś, Dariusz Baziuk