W niedzielę mecz Miedzi z Puszczą Niepołomice. Obie drużyny mają o co grać
W niedzielę w Legnicy spotkają się zespoły, które w pierwszych tegorocznych meczach Fortuna 1 Ligi odniosły zwycięstwa. Miedź podejmie Puszczę Niepołomice. Obie drużyny mają o co grać. Legniczanie starają się uciekać stawce w rywalizacji o awans. Ekipa z Małopolski znajduje się tuż nad strefą spadkową.
Drużyna z województwa małopolskiego jest dla zielono-niebiesko-czerwonych bardzo niewygodnym rywalem. Zwycięstwa nad niepołomiczanami w ostatnich sezonach nigdy nie przychodziły łatwo. Zawodnicy Puszczy z pewnością będą w rundzie wiosennej dawać z siebie wszystko, bowiem znajdują się tuż nad strefą spadkową.
– Nie tylko nam Puszcza sprawia problemy, ale chyba całej Fortuna 1 Lidze. Jest to bardzo dobrze poukładany zespół. Trener Tułacz pracuje tam już lata, jest chyba najdłużej pracującym w jednym klubie szkoleniowcem na szczeblu centralnym w Polsce. Drużyna z Niepołomic oprócz tego, że bardzo dobrze broni, w każdym meczu ma swoje sytuacje. Musimy być czujni, bo jest to bardzo nieobliczalny zespół i do końca nie wiemy, w którym momencie na co może być ich stać. Oczywiście mamy swój plan na ten mecz i chcemy dominować. To się na pewno nie zmieni – mówi trener Wojciech Łobodziński.
Dodajmy, że trener Tomasz Tułacz związany jest z Puszczą od sierpnia 2015 roku. Niewątpliwie szkoleniowiec odcisnął na zespole piętno i nadał drużynie własny, niepowtarzalny styl. Niepołomiczanie od lat są bardzo solidnym pierwszoligowcem.
– Widać rękę trenera. Nie tylko przez pryzmat tego, że ich skład jest zawsze stabilny. Należy podkreślić, że szkoleniowiec Puszczy podąża za tym, co się dzieje w futbolu. Ta drużyna cały czas rozwija się taktycznie. Jest to zespół bardzo groźny, szczególnie przy stałych fragmentach. Pamiętamy nasz mecz z zeszłej rundy. Zwycięstwo w Niepołomicach kosztowało nas mnóstwo wysiłku. Na pewno będę przestrzegał piłkarzy przed myśleniem o lekceważeniu przeciwnika, bo na to nie możemy sobie pozwolić – zaznacza szkoleniowiec Miedzi.
Niepołomiczanie w minionej kolejce wygrali na własnym boisku 1:0 z Resovią, a decydującą o zwycięstwie bramkę w końcówce meczu zdobył z rzutu karnego Erik Čikoš. Łącznie w obecnym sezonie ekipa z Małopolski odniosła 6 zwycięstw, 4 mecze zremisowała i poniosła 10 porażek, przy bilansie bramkowym 22:28. Na obcym terenie żółto-biało-zieloni wygrali 3 spotkania, jedno zremisowali i doznali 4 porażek (bramki 7:12). Aktualnie Puszcza zajmuje piętnaste miejsce w Fortuna 1 Lidze i ma pięć punktów przewagi nad strefą spadkową.
– Mam takie podejście, że wolę grać z drużyną, która wygrała w poprzedniej kolejce. Zespół, który przegrał, nawet podświadomie dodatkowo się motywuje i mocniej koncentruje. Widziałem mecz Puszczy z Resovią już dwa razy. Mamy to spotkanie przeanalizowane. Wiemy, co mniej więcej niepołomiczanie chcą grać. Znamy też ich bramki. Wydaje się, że jesteśmy przygotowani. Ostatecznie to jednak piłkarze na boisku zdecydują czy zrealizujemy swój plan – podkreśla opiekun zielono-niebiesko-czerwonych.
Puszcza podobnie jak Skra, wystąpi w roli niżej notowanego rywala. Szkoleniowiec Miedzi przestrzega jednak przed myśleniem, iż niepołomiczanie przybędą nad Kaczawę wyłącznie z myślą o zabezpieczeniu dostępu do własnej bramki.
– Każdy mecz jest inny. Przeciwnicy także różnie podchodzą do każdego spotkania. Na pewno ten mecz będzie inny od meczu ze Skrą. Puszcza ma w swoim składzie więcej indywidualności niż częstochowianie. Oczywiście Skra jest bardzo dobrze poukładana, ale w Niepołomicach grają tacy piłkarze jak Thiakane, Tomalski czy Boguski, który jednak w ostatnim meczu nie grał. Mają oni walory ofensywne na wyższym poziomie niż Skra. Dlatego spodziewamy się innego przebiegu meczu niż w minionej kolejce – zauważa trener legniczan.
Miedź przystąpi do meczu w niemal optymalnym składzie. Poza dyspozycją sztabu szkoleniowego pozostaje napastnik Michał Bednarski. Pozostali gracze toczą zażartą rywalizację nie tylko o miejsce w wyjściowej jedenastce, ale także kadrze meczowej.
– Mieliśmy drobne problemy, ale nie powinny one zaważyć na zestawieniu kadry meczowej na najbliższy mecz. Być może nastąpią w niej jakieś zmiany, ale bardzo delikatne, kosmetyczne. Wszystko się jeszcze okaże – kończy Wojciech Łobodziński.
Przed meczem Miedzi z Puszczą Niepołomice swoją premierę na Stadionie im. Orła Białego w Legnicy będzie miał utwór pt. „Wiara jest w nas”, który będzie towarzyszył naszym piłkarzom podczas wyjścia na murawę. Wcześniej, bo o godz. 12:00, zaprezentowany zostanie na kanale Miedź TV w serwisie YouTube.
Początek niedzielnego meczu o godz. 12:40. Pojedynek transmitowany będzie w Polsacie Sport, za pośrednictwem platformy Polsat Box Go oraz w formule PPV w centrum meczowym STATSCORE. Wynik podawany będzie na naszym klubowym Twitterze. Aby śledzić relację twitterową nie trzeba być zalogowanym na portalu.