Miedź zagra z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Zapowiedź meczu
Przed piłkarzami Miedzi wyjazd do Bielska-Białej, gdzie zmierzą się z Podbeskidziem, dowodzonym przez byłego opiekuna zielono-niebiesko-czerwonych.
W miniony weekend „Górale” ulegli na wyjeździe 0:1 Arce Gdynia, tracąc gola w 84 minucie po trafieniu z rzutu karnego Huberta Adamczyka. Wcześniej pokonali u siebie 2:1 Wisłę Kraków, a bramki dla gospodarzy zdobywali Maksymilian Banaszewski i Bartosz Bida. Ponadto Jaka Kolenc nie wykorzystał rzutu karnego. Z kolei we wtorek zespół spod Klimczoka zakończył swoją przygodę z tegoroczną edycją Fortuna Pucharu Polski. Podbeskidzie przegrało u siebie 0:1 z Pogonią Szczecin, tracąc gola w końcówce spotkania. Miedź natomiast w ostatniej kolejce Fortuna 1 Ligi przegrała na własnym boisku 1:2 z Resovią, tracąc decydującą bramkę po strzale z rzutu wolnego w ostatnich sekundach meczu.
– Okoliczności były bolesne, ale jedna porażka czy w zasadzie okoliczność przegranej nie sprawia, że się zdołujemy. Zespołu nie trzeba było wcale podnosić. Należało wyciągnąć wnioski ze złych momentów, szczególnie w końcówkach pierwszej i drugiej połowy oraz popracować dalej nad swoją skutecznością – mówi trener Radosław Bella.
Szkoleniowcem czerwono-biało-niebieskich jest doskonale znany w Legnicy Grzegorz Mokry, który w przeszłości wspólnie z trenerem Dominikiem Nowakiem wprowadzał Miedziankę do piłkarskiej elity, później samodzielnie z powodzeniem prowadził Miedź II Legnica, a miniony sezon kończył jako opiekun pierwszego zespołu zielono-niebiesko-czerwonych. Aktualnego szkoleniowca Miedzi czeka więc pojedynek z poprzednim trenerem drużyny znad Kaczawy, z którym również miał okazję współpracować. – Myślę, że na nas bezpośrednio nie będzie to wpływać, ale pewnie jest to jakiś dodatkowy smaczek, fajny element naszej rywalizacji – zauważa trener Bella.
Podczas letniego okienka transferowego w Podbeskidziu zaszły duże zmiany kadrowe. Jest to więc zupełnie inny zespół niż ten, który opuszczali Florian Hartherz i Krzysztof Drzazga, przenosząc się w przerwie między sezonami z Bielska-Białej do Legnicy. W obecnym sezonie „Górale” zgromadzili 12 punktów i plasują się tuż nad strefą spadkową. Podopieczni trenera Mokrego wygrali 2 mecze, 6 zremisowali i 6 zakończyli porażkami, przy bilansie bramkowym 11:20. Swój dorobek punktowy Podbeskidzie gromadziło głównie na własnym obiekcie, na którym odniosło 2 zwycięstwa, zanotowało 4 remisy i tylko 1 przegraną (bramki 8:7). W Bielsku-Białej w ramach Fortuna 1 Ligi wygrała w tym sezonie tylko Stal Rzeszów, strzelając gola w samej końcówce. Podobnie jak niedawno szczecińska Pogoń w pucharowym starciu. Gracze czerwono-biało-niebieskich mogą mieć więc w nogach spotkanie z czołową polską drużyną.
– Takie momenty nie są na pewno komfortowe, gdy gra się z zespołem top 3 w Polsce. Nie jest to na pewno optymalna sytuacja dla naszych przeciwników, ale mieli też wystarczającą liczbę dni, by wypocząć. Dlatego w ogóle w tych kategoriach nie patrzymy na ten mecz. Będziemy szukać przewag zupełnie w innych rejonach – zaznacza opiekun Miedzianki.
Podbeskidzie z pewnością przed własną publicznością nie będzie łatwym rywalem, skoro dopiero co postawiło się jednej z najlepszych drużyn PKO BP Ekstraklasy. Sztab szkoleniowy zespołu znad Kaczawy spodziewa się ze strony najbliższych ligowych rywali co najmniej kilku niezłych elementów gry.
– Myślę, że dobrej organizacji, skoków pressingowych, które dobrze funkcjonowały w spotkaniu z Pogonią. Ten mecz pucharowy pokazał również różne warianty gry w ataku naszych rywali, więc wydaje mi się, że będziemy mogli przewidzieć pewne zachowanie przeciwnika i na nie odpowiedzieć – podkreśla szkoleniowiec Miedzi.
Sytuacja kadrowa legniczan przed najbliższym spotkaniem wciąż daleka jest od optymalnej. Trenerzy zielono-niebiesko-czerwonych przy ustalaniu kadry meczowej nadal nie będą mogli uwzględnić trzech graczy.
– Niestety nie będziemy mogli skorzystać już do końca rundy z Kamila Antonika. Tarsi Aguado i Andrzej Niewulis dalej są w fazie rekonwalescencji. Pozostali zawodnicy są już do dyspozycji – kończy Radosław Bella.
Początek niedzielnego meczu na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej o godz. 18:00. Wynik podawany będzie na naszym klubowym Twitterze. Pojedynek transmitowany będzie w Polsat Box Go (wykup pakietu – https://bit.ly/PolsatBoxGoF1L) oraz modelu PPV poprzez centra meczowe STATSCORE (wykup transmisji w PPV – https://bit.ly/MiedzPPV).