Miedź zagra z Wisłą Płock. Trzy punkty muszą zostać w Legnicy
W meczu 33. kolejki LOTTO Ekstraklasy legnicka Miedź podejmie dziś na własnym stadionie rewelację kilku ostatnich meczów, czyli Wisłę Płock. Początek meczu o 13.00 a arbitrem spotkania będzie Krzysztof Jakubik z Siedlec.
Obie drużyny potrzebują punktów, by utrzymać się w ekstraklasie. Jednak to nie Miedź będzie faworytem tego spotkania. “Nafciarzy” od początku kwietnia prowadzi Leszek Ojrzyński i trzeba przyznać, że przemienił grę swojej drużyny niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Piłkarze z Płocka wygrali 4 ostatnie mecze; pokonali Zagłębie w Sosnowcu 1:3, Śląsk Wrocław 2:0, Wisłę w Krakowie 2:3 i ostatnio Koronę Kielce 2:1.
W Miedzi nastroje są nieco inne. Legniczanie w dwóch ostatnich meczach zdobyli tylko jeden punkt i obecnie mają już tylko 2 punkty przewagi nad strefą spadkową. Dominik Nowak ma dość poważny problem z ułożeniem drużyny; jego notoryczne roszady w bloku defensywnym sprawiają, że obrona Miedzi już od dłuższego czasu nie sprawia wrażenia zwartego monolitu.
W ofensywie też nie wygląda to zbyt dobrze. Z meczu na mecz coraz mocniej daje o sobie znać brak nominalnego napastnika, typowego króla pola karnego. Petteri Forsell jest bramkostrzelnym piłkarzem, ale w wielu spotkaniach, gdy tylko był dobrze pilnowany, Miedź w żaden sposób nie potrafiła powiększyć swojego konta bramkowego. A tymczasem jeśli mamy w Miedzi nowe nabytki, to są to piłkarze angażowani do obrony. I niestety nie można ich nazwać wzmocnieniami.
Elton Monteiro, reklamowany jako były piłkarz młodzieżowej reprezentacji Portugalii czy drużyn młodzieżowych Arsenalu, zupełnie nie odnalazł się w Polsce a wiele goli, jakie Miedź ostatnio straciła, obciąża własnie jego konto. Z kolei Sosłan Dżanajew, który długo czekał na debiut w bramce Miedzi, zagrał dość poprawnie w meczu z Zagłębiem Sosnowiec ale w meczu z Arką strata drugiego gola to w 100% jego “zasługa”. Polityka kadrowa w Miedzi idzie więc w jakimś niezrozumiałym kierunku.
Dominik Nowak stoi więc przed arcytrudnym zadaniem postawienia na takich piłkarzy, którzy nie będą notorycznie dawać “prezentów” przeciwnikom w postaci rzutów karnym i to w zupełnie niegroźnych sytuacjach. Dość już niefrasobliwości w obronie i nieskuteczności w ataku, Miedź musi zdobywać punkty, musi walczyć i musi wygrywać. Ekstraklasa nie może być w Legnicy tylko jednosezonową przygodą.
Mecz Miedzi z Wisłą Płock w Legnicy na stadionie im. Orła Białego. Początek o godzinie 13.00. Transmisja telewizyjna na antenie Canal+ Sport.