Miedź jedzie do Kielc po bardzo ważne punkty
W 34. kolejce LOTTO Ekstraklasy Miedź Legnica zmierzy się w Kielcach z tamtejszą Koroną. Mecz rozpocznie się o godz. 15.30. Arbitrem spotkania będzie Tomasz Kwiatkowski z Warszawy. Sytuacja Miedzi w tabeli jest trudna, ale nie beznadziejna. Jedno jest pewne – z Kielc trzeba przywieźć przynajmniej jeden punkt.
Dla piłkarzy Korony nie będzie to spotkanie o takim potencjale emocjonalnym jak dla podopiecznych Dominika Nowaka. Drużyna z Kielc w tabeli grupy spadkowej zajmuje 2. miejsce z dorobkiem 43 punktów i już zapewniła sobie utrzymanie w ekstraklasie. Tej samej sztuki próbuje też dokonać drużyna z Legnicy ale póki co sytuacja Miedzi nie wygląda dość różowo. “Miedzianka” plasuje się na 6. miejscu w tabeli grupy spadkowej i ma jedynie punkt przewagi nad przedostatnim Śląskiem Wrocław.
Legnicka Miedź w poprzedniej kolejce wygrała na własnym stadionie z Wisłą Płock 3:2, rozgrywając genialną pierwszą połowę i dość przeciętną drugą. Niestety, olbrzymim mankamentem w przypadku Miedzi jest przede wszystkim bardzo nierówna gra. Zauważa to też trener Dominik Nowak i dlatego nie ukrywa jednego: – Naszym celem jest zwycięstwo w tym bardzo ważnym meczu. Chciałbym żeby moja drużyna rozegrała dwie bardzo dobre połowy, takie jak pierwsza z meczu z Wisłą Płock – mówi Dominik Nowak.
Nierówna gra dotyczy głównie bloku defensywnego, który bardzo często nie tylko nie potrafi zażegnać niebezpieczeństwa przed własną bramką ale sam często takie sytuacje generuje. W meczu z Kielcami nie zagra na pewno Kornel Osyra, który w meczu z Wisłą Płock ujrzał czerwony kartonik. Być może zastąpi go Elton Monteiro, jednak w ostatnim czasie Portugalczyk nie stanowił pewnego punktu w legnickiej obronie, więc Dominik Nowak na pewno z poskładaniem obrony w jedną spójną i skuteczną całość będzie miał problem. Wydaje się jednak, że w dzisiejszym meczu Miedź może celować nie tylko w jeden ale nawet w 3 punkty.
Kielczanie bowiem nie zachwycają w ostatnim czasie. W 7 ostatnich meczach odnieśli tylko jedno zwycięstwo (2:0 ze Śląskiem Wrocław). Mimo miernych wyników Dominik Nowak docenia dzisiejszego rywala: – Nie możemy patrzeć na taki zespół jakim jest Korona przez pryzmat ostatnich wyników. Analizowaliśmy ten zespół na podstawie ostatnich spotkań i w meczach tych drużyna z Kielc miała bardzo dużo sytuacji bramkowych. Zawiodła nieskuteczność. Korona jest bardzo dobrym zespołem i podchodzimy do tego meczu bardzo poważnie. Oceniamy Koronę nie na podstawie ostatnich wyników, a na podstawie formy sportowej – mówi Dominik Nowak.
Do końca rundy pozostały cztery mecze (łącznie z dzisiejszym) i w żadnym z nich legnicka drużyna nie może sobie pozwolić na stratę jakichkolwiek punktów. Na szczęście blok ofensywny Miedzi w ostatnim czasie (Camara i Roman) pokazuje, że w rozgrywaniu piłki i stwarzaniu bramkowych sytuacji czuje się coraz lepiej. Pozostaje sobie tylko życzyć, by obie połowy rozegrane dziś przez Miedź były kopią pierwszej połowy z meczu z Wisłą Płock. Początek meczu o 15.30. Transmisja w nSport+.