Miedź z Koroną na remis. Zdobywamy w Kielcach cenny punkt
Piłkarze Miedzi Legnica wykonali plan minimum i wywalczyli w meczu z Koroną Kielce bezbramkowy remis. Dzięki temu legniczanie przywożą ze stolicy województwa świętokrzyskiego cenny punkt i przedłużają swoje szanse na utrzymanie się w ekstraklasie.
Role w tym meczu były podzielone od samego początku, Piłkarzom Korony wystarczył jeden punkt, by w 100% zapewnić sobie utrzymanie na najwyższym szczeblu piłkarskich rozgrywek. Miedź Legnica ma nieco inną sytuację w tabeli i jechała do Kielc walczyć o pełną pulę. Były na to spore szanse, gdyż podopieczni Dominika Nowaka na pewno byli mocno podbudowani ostatnim zwycięstwem nad Wisłą Płock, przy jednoczesnym kryzysie Korony, która wygrała tylko jedno z siedmiu rozegranych meczów.
Tymczasem obie drużyny pierwszą połowę rozegrały w takim stylu, jakby zupełnie o nic nie walczyły i wystarczył im ten jeden remisowy punkt. Na palcach jednej dłoni można wyliczyć sytuacje podbramkowe, stworzone przez obie drużyny. Więcej z gry mieli zdecydowanie gospodarze, ale w tym meczu blok defensywny Miedzi w składzie Bożić (87. Żyro) – Musa – Bartczak – Zieliński wywiązywał się ze swoich zadań skutecznie. Czasem pomagały umiejętności, czasem szczęście. Niestety, druga połowa meczu również nie dostarczyła kibicom wielu emocji.
W końcówce spotkania szalę zwycięstwa na korzyść Miedzi mógł przechylić Forsell ale jego uderzenie z rzutu wolnego tylko obiło poprzeczkę bramki Korony. Gospodarze też mieli swoją idealną okazję, ale na szczęście dla legniczan, Soriano nie bardzo wiedział czy ma podać czy strzelać i zepsuł niezłą sytuację. Mecz kończy się bezbramkowym remisem i nastąpił sprawiedliwy podział punktów. Dzięki jednemu punktowi Korona już jest pewna pozostania w ekstraklasie, Miedzi jeden punkt na pewno przedłuża szanse na pozostanie w piłkarskiej elicie i przesuwa ją w tabeli grupy spadkowej z 6 na 5 miejsce.
Wynik i ten jeden punkt docenił Dominik Nowak na pomeczowej konferencji: – Dla nas każdy wyszarpany punkt jest ważny. Przyjechaliśmy tu po zwycięstwo, biorąc pod uwagę przebieg meczu obie strony miały po 2-3 dobre okazje. Gdyby jeden z zespołów był skuteczniejszy wynik mógłby być 1:0 w dwie strony. Wyszarpaliśmy ten punkt. Przez następny tydzień chcemy spokojnie popracować. Dziś zespół walczył i był zdeterminowany. Jednak nie mieliśmy tyle swobody i płynności w grze. Chcę pochwalić drużynę za determinację. Dopisujemy punkt.
W tej chwili Miedź posiada na koncie 37 punktów, czyli ma o jedno “oczko” więcej od Arki Gdynia, 5 punktów przewagi nad przedostatnim Śląskiem Wrocław i aż 9 punktów więcej od Zagłębia Sosnowiec. Wiele wyjaśni dzisiejszy mecz Śląska z drużyną ze Sosnowca; dla Miedzi najlepszym wyjściem byłoby, gdyby obie drużyny podzieliły się punktami. Przede wszystkim jednak piłkarze Miedzi muszą patrzeć na punkty zdobywane przez siebie, a szanse na punkty będą już tylko trzy. U siebie legniczanie zagrają 11 maja z Górnikiem Zabrze i 14 maja ze Śląskiem Wrocław, natomiast na wyjeździe 18 maja w Krakowie z Wisłą.