8 lat temu przez Legnicę przeszedł huragan
Dzień 23 lipca 2009 roku zapadnie w pamięci wielu legniczan. To właśnie tego dnia w godzinach wieczornych, ok godz. 19.00, przez Legnicę przeszedł huragan, zjawisko u nas wcześniej niespotykane. Skutki tego żywiołu były opłakane. Nie obyło się bez ofiar śmiertelnych, prawie 3/4 miasta bez prądu, straty w mieście oszacowano na blisko 12 mln zł.
Opady deszczu, burza i porywisty wiatr, który przekraczał momentami prędkość 130 km/h, a jego siła odpowiadała 12 stopniom w skali Beauforta. Takiego kataklizmu Legnica nie przeżyła nigdy. W ciągu kilkunastu minut huragan dokonał niewyobrażalnych zniszczeń – powyrywane i poprzewracane drzewa, zerwane linie wysokiego napięcia i dachy. Najbardziej ucierpiała południowo-wschodnia część miasta oraz Park Miejski.
Straty szacowało 12 zespołów powołanych przez Prezydenta Legnicy. W protokole zapisano, że zniszczeniu uległy drogi krajowe, powiatowe i gminne na długości 79,099 km – na kwotę 578.345,20 zł, do tego 270 budynków komunalnych i użyteczności publicznej – na kwotę 5.894.904,51 zł, oraz zniszczenia drzewostanu – na kwotę 5.010.560,31 zł, co łącznie daje nam ogromną sumę 11.483.810,02 zł. Niestety, na terenie miasta doszło do jednego śmiertelnego wypadku na skutek przygniecenia spadającym konarem. Było wiele rannych, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny udzielił pomocy 42 osobom w większości z urazami głowy i kończyn.
Najwięcej zniszczeń huragan uczynił w Parku Miejskim, zniszczonych zostało około 2,5 tysiąca drzew. Kolejnych około 400 bardzo poważnie ucierpiało biologicznie i – mając naderwany układ korzeniowy – ze względów bezpieczeństwa musiało być sukcesywnie wymienianych na nowe. Dziś Park jest już odbudowany, kosztem 5 mln. zł.