Woda w Kaczawie opadła o ponad pół metra. Najnowszy raport
Według pomiarów na Duninie, od wczoraj woda w Kaczawie opadła o ponad pół metra. Nie przyrasta również poziom Czarnej Wody. Stan dwóch najważniejszych legnickich rzek wciąż jednak utrzymuje się w strefie alarmowej. Zrzut wody ze zbiornika Słup pozostaje na stałym, stabilnym poziomie. Duże spadki obserwuje się w górnym biegu Kaczawy i na jej dopływie, Nysie Szalonej. Sprzyja temu stabilizująca się pogoda.
Podczas porannej narady Miejskiego Zespołu Ochrony Przeciwpowodziowej podsumowano gorącą noc, podczas której nie brakło dramatycznych chwil. W związku z cofką na Czarnej Wodzie ratownicy podnosili wały w okolicy mostu na ul. Piątnickiej. Udało się zabezpieczyć i uszczelnić wały przy ulicy Rzecznej, Wielogórskiej i Nowodworskiej. Przesiąkanie wałów zgłoszono także przy ul. Bartnickiej i Pawickiej, również tutaj zabezpieczono przeciek. Państwowej Straży Pożarnej, która wysłała 9 strażaków do Kłodzka i Jeleniej Góry, w akcji pomagali strażacy z OSP, Wojska Ochrony Terytorialnej, wolontariusze Fundacji RAT oraz mieszkańcy Legnicy.
W nocy, ze względów bezpieczeństwa, Tauron prewencyjnie odłączył stację transformatorową GPZ Północna przy u. Wałbrzyskiej, wszyscy mieszkańcy są zaopatrzeni w prąd. Na chwilę obecną stacja GPZ działa normalnie.
Od rana służby wypompowują wodę z posesji na ul. Nowodworskiej i Gumińskiego. Zarząd Dróg Miejskich otworzył most na Smokowickiej.
W miniony weekend do Państwowej Straży Pożarnej nie wpłynęły zgłoszenia o sytuacjach zagrożenia życia, nie ucierpiał żaden dom, zgłaszano jedynie przypadki zalania piwnic. Żaden budynek szkolny nie uległ uszkodzeniu.
Straż Pożarna, WOT, Fundacja RAT oraz wolontariusze w dalszym ciągu całodobowo monitorują stan wałów przeciwpowodziowych. W godzinach popołudniowych Policja oraz Straż Miejska zwiększą patrole w okolicach szkół, ma to zapobiec samowolnym spacerom po wałach przeciwpowodziowych.