Czy Odra “popłynie” nad Kaczawą? Drużyna z Opola zagra z Miedzią
Przed nami mecz 14. kolejki Fortuna 1 Ligi w którym przeciwnikiem podopiecznych Jarosława Skrobacza będzie tym razem drużyna Odry Opole. Mecz rozpocznie się o 17.40 a pojedynek sędziować będzie Marcin Szczerbowicz. Spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności ale będzie ono transmitowane na platformie IPLA.
Piłkarze Miedzi podbudowani ostatnim wyjazdowym meczem w Tychach, dzięki któremu na konto legnickiej drużyny wpadł komplet trzech punktów, w meczu z drużyną Odry będą chcieli potwierdzić, że zwycięstwo w Tychach nie było kwestią przypadku. Jak ważne ze względów mentalnych było to zwycięstwo potwierdza Adrian Purzycki.
Przede wszystkim mam nadzieję, że po zwycięstwie z GKS-em jesteśmy w stanie złapać pewność siebie, ponieważ kontrolowaliśmy przebieg tego spotkania. Mam nadzieję, że pójdziemy za ciosem i tak dalej będzie do samego końca rundy – dodaje Purzycki.
Drużyna Odry ostatnio nie “leży” piłkarzom Miedzi. W poprzednim sezonie legniczanie wymęczyli z Odrą na własnym boisku zaledwie bezbramkowy remis, natomiast w meczu rewanżowym w Opolu dostali bolesną lekcję, przegrywając 3:0. Mimo że Miedź została mocno przebudowana, to w jej składzie jest paru piłkarzy, który tę porażkę pamiętają i która na pewno budzi w nich chęć rewanżu.
Na pewno patrząc na ostatni mecz wyjazdowy w Opolu, chcemy się odegrać. Wiadomo, że trochę zmian u nas było, ale jest jeszcze paru zawodników, którzy mają to z tyłu głowy – nie kryje Adrian Purzycki, defensywny pomocnik Miedzi.
Będzie to jednak trudne zadanie, bo Odra Opole w tym sezonie sprawuje się nadzwyczaj dobrze, także na wyjazdach, czego dowodem jest seria wygranych czterech z pięciu wyjazdowych meczów. W sumie Odra wygrała 7 spotkań, 3 zremisowała i poniosła 3 porażki, przy bilansie bramkowym 13:12. Ich dobra postawa ma też swoje odzwierciedlenie w tabeli, w której drużyna ze stolicy województwa opolskiego znajduje się na piątym miejscu z dorobkiem 24 punktów.
Sytuacja Miedzi Legnica w tabeli wygląda już nieco gorzej. Legniczanie zajmują 10 miejsce, mając na koncie 17 punktów i muszą zacząć raz za razem zgarniać pełną pulę punktów, by niwelować stratę do rywali. Wprawdzie nikt w tym sezonie awansu do ekstraklasy nie żąda, ale od drużyny z taką sytuacją finansową i organizacyjną, można oczekiwać o wiele lepszych wynikó