Miedź Legnica

Fortuna 1 Liga. Czy Miedź okaże się lepsza od Stali?

Zmagania Fortuna 1 Ligi Miedź Legnica wznowi spotkaniem z mielecką Stalą, która tak jak zielono-niebiesko-czerwoni ma już za sobą restart rozgrywek ze względu na udział w ćwierćfinale Totolotek Pucharu Polski. Podobnie jak w starciu z Legią, na meczu z ekipą z województwa podkarpackiego na Stadionie im. Orła Białego zabraknie wspaniałej legnickiej publiczności.
Podopiecznych trenera Dominika Nowaka nie trzeba specjalnie mobilizować na pojedynek ze Stalą, bowiem doskonale wiedzą jak wielkie wsparcie okazują im legniccy fani, choć póki co zmuszeni są dopingować swój zespół przed telewizorami. Poza tym, ekipa z Mielca jest dla Miedzi bardzo niewygodnym rywalem i legniczanie mają z nią do wyrównania rachunki. W sierpniu zespół dowodzony jeszcze przez trenera Artura Skowronka wygrał z zielono-niebiesko-czerwonymi na własnym boisku 1:0 po bramce Adriana Paluchowskiego. Obecnie drużynę prowadzi trener Dariusz Marzec.
Dwukrotni mistrzowie Polski przed zawieszeniem rozgrywek zdobyli 41 punktów, co daje im pozycję na najniższym stopniu ligowego podium. Mielczanie tracą do Podbeskidzia Bielsko-Biała i Warty Poznań dwa punkty. Stal w bieżącym sezonie odniosła 13 zwycięstw (6 na wyjeździe), 2 mecze zremisowała (żadnego na obcym terenie) i doznała 7 porażek (5 poza domem). Łączny bilans bramkowy Stali to 35:21. Mielczan cechuje dobra defensywa – tylko Warta Poznań straciła mniej bramek – 20, a prowadzące Podbeskidzie po  stronie strat zapisało tyle samo goli. Wyjazdowy bilans bramkowy biało-niebieskich to natomiast 16:10 (mniej goli na obcych boiskach straciła tylko Puszcza Niepołomice – 9, a tyle samo Temalica Bruk-Bet Nieciecza). Nad Miedzią zespół z województwa podkarpackiego posiada 7 punktów przewagi.
W tegorocznych meczach Fortuna 1 Ligi Stal zagrała ze zmiennym szczęściem. 1 marca rozgromiła na wyjeździe 5:0 Olimpię Grudziądz, a bramki zdobywali Mateusz Mak, Krystian Getinger, Andreja Prokić, Michał Żyro i Bartosz Nowak. W ostatniej kolejce przed zawieszeniem rozgrywek mielczanie zostali na własnym boisku rozbici przez Bruk-Bet Termalicę Nieciecza, przegrywając 0:3. Podobnie jak Miedź, biało-niebiescy mają za sobą pucharowe przetarcie przed restartem zmagań ligowych. W środę Stal przegrała u siebie 1:3 z Lechem Poznań. Honorowe trafienie dla mielczan tuż przed przerwą zanotował były gracz Miedzi Bartosz Nowak.
– Nie ma co porównywać obu spotkań. Stal Mielec grała z Lechem, a my z Legią. Każdy mecz różni się tempem czy aktualną formą zespołów. Nie wiemy jaka jest bieżąca forma Lecha Widzieliśmy natomiast naszego najbliższego przeciwnika i mamy swoje wnioski dotyczące czekającego nas meczu. Ważne jest to, żebyśmy zagrali o wiele lepiej niż w spotkaniu z Legią. Mimo, że graliśmy z bardzo dobrym zespołem – twierdzę, że obecnie najlepszym w kraju jeżeli chodzi o potencjał, organizację gry i poziom – to nie ulega wątpliwości, że stać nas na o wiele lepszą grę. Dlatego nie jesteśmy zadowoleni po tym występie, o czym wspólnie rozmawialiśmy. Ale obecnie skupiamy się już tylko na Stali Mielec – mówi trener Dominik Nowak.
Sztab cieszy się natomiast z tego, jak drużyna prezentuje się pod względem motorycznym. Do poprawy pozostają aspekty taktyczne, a przede wszystkim legniczanie muszą wystrzegać się błędów, jakie przydarzyły im się w rywalizacji z liderem PKO Ekstraklasy.

– Zespół bardzo dobrze wygląda fizycznie, co było widać choćby po liczbie przebiegniętych kilometrów w meczu z Legią, tempie i bieganiu w wysokiej intensywności. Natomiast musimy poprawić pewne elementy taktyczne, szybkość gry i wystrzegać się błędów, które popełniliśmy w pucharowym meczu – dodaje szkoleniowiec Miedzi.

Początek wtorkowego spotkania o godz. 20:40. Pojedynek transmitować będzie stacja Polsat Sport.

(źródło: Miedź Legnica)

Oceń ten artykuł

Średnia ocena 5 / 5. Ilość głosów: 5

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button