Fortuna 1 Liga: W sobotę Miedź zagra z liderem
W trzech ostatnich meczach piłkarze Miedzi Legnica zdobyli 7 punktów. Podopieczni trenera Jarosława Skrobacza dobrą passę spróbują podtrzymać w starciu ze zdecydowanym liderem z Niecieczy.
W środę legniczanie wygrali w Jastrzębiu-Zdroju z GKS-em, który po zmianie na trenerskiej ławce potrafił powstrzymać kilku faworytów, m.in. remisując ze „Słoniami”. Legniczanie mimo straty bramki w początkowej fazie spotkania, potrafili odwrócić losy pojedynku.
W Jastrzębiu-Zdroju na początku chyba zabrakło nam koncentracji, może wkradło się jakieś rozluźnienie w pierwszej połowie. Momentami się denerwowałem, bo miałem wrażenie, że zbytnia pewność siebie skutkowała prostymi stratami piłek. To tylko napędzało przeciwnika, który czekał na wyprowadzenie kontry. Ale ogólnie jeśli taki mecz się wyciąga, to jest to powód do zadowolenia. Przecież w ostatniej kolejce GKS wygrał 3:0 z Odrą Opole, a wcześniej zremisował z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza i Górnikiem Łęczna. Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwy pojedynek. Wygraliśmy, dopisujemy trzy punkty i cały czas wierzymy w swoje umiejętności. Mecz, który czeka nas w sobotę musimy zagrać jeszcze lepiej niż dzisiaj
– nie ukrywa Jarosław Skrobacz, trener Miedzi.
Dotychczasowy dorobek małopolskiego zespołu musi robić wrażenie. Podopieczni trenera Mariusza Lewandowskiego w 26 meczach zdobyli 56 punktów, odnosząc 16 zwycięstw, 8 spotkań remisując i ponosząc 2 porażki, przy bilansie bramkowym 50:21. Na własnym boisku pomarańczowo-żółto-niebiescy wygrali 10 meczów, 3 zremisowali i doznali zaledwie 1 przegranej. Domowy bilans bramkowy niecieczan wynosi 29:9. Jeśli dodamy do tego, że najlepszy strzelec ekipy z gminy Żabno Roman Gergel, mający na koncie 18 trafień, lideruje klasyfikacji najlepszych strzelców Fortuna 1 Ligi, ujrzymy pełen obraz ligowej dominacji aktualnych liderów.
Bruk-Bet Termalica jest zespołem, który w tym roku zdominował Fortuna 1 Ligę tak, jak dwa lata temu Raków Częstochowa. Myślę, że zasłużenie są na tym miejscu, na którym się znajdują. Oczywiście zdarzają im się też słabsze mecze, mieli podobne problemy covidowe jak my w ostatnim czasie. Niemniej jest to zespół, który gra najbardziej stabilnie. Nawet jeśli nie zdobywają punktów, remisują, grają słabiej, to nie schodzą poniżej określonego poziomu. Mają naprawdę duży potencjał. 4:0 z Puszczą i 6:2 z Koroną robią wrażenie. Ale ja uwielbiam takie mecze. Jedziemy do lidera, na fajny obiekt, mecz rozpocznie się o godz. 20, będzie więc dobra atmosfera do grania. Musimy zagrać jeszcze lepiej niż w Jastrzębiu-Zdroju, musimy być dokładniejsi w rozegraniu, troszeczkę przyspieszyć operowanie piłką od tyłu. Pamiętamy mecz u siebie, bardzo emocjonujący zarówno na boisku, jak i dla kibiców. Nie wykorzystaliśmy rzutu karnego w doliczonym czasie gry i przegraliśmy spotkanie. Jest okazja, żeby się odegrać
– zaznacza opiekun zielono-niebiesko-czerwonych.
Bruk-Bet Termalica przez miesiąc zmagała się z problemami wywołanymi przez zakażenia koronawirusem, ale ostatnie wyniki pokazują, że pauza nie wpłynęła negatywnie na formę „Słoni”. Rozbicie 4:0 Puszczy Niepołomice i rozgromienie 6:2 Korony Kielce, niecieczenie przedzielili wyjazdowym remisem 3:3 w Łęcznej.
Przerwa, którą miał zespół z Niecieczy była dla nich pewnym utrudnieniem, ale Bruk-Bet Termalica jest zbyt silna kadrowo, by miało to wielki wpływ. Tam zawodnik, który jest teoretycznie 16-17, może wzmocnić podstawowy skład
– kończy trener Miedzi.
Początek sobotniego meczu o godz. 20:00. Pojedynek transmitowany będzie na platformie Ipla.tv. Relacja pisana dostępna będzie na klubowym Twitterze. Aby ją śledzić nie trzeba być zalogowanym na portalu.
(źródło: Miedź Legnica)