Jak oni tego nie wygrali?! Tylko remis Miedzi z Termalicą
W ostatnim ligowym spotkaniu Miedzi Legnica w tym roku, podopieczni trenera Radosława Belli mierzyli się z Bruk-Bet Termalicą. Legniczanie choć długo prowadzili, ostatecznie zremisowali to spotkanie 2:2.
Pierwsza groźniejsza akcja w tym spotkaniu miała miejsce w 17. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłka trafiła pod nogi Damiana Michalika, który uderzył zza pola karnego minimalnie nad poprzeczką. Minutę później, ponownie po rzucie rożnym, z 16 metra płasko strzelał Tarsi Aguado, ale tym razem Loska złapał piłkę w rękawice. Najgroźniej było się w 20. minucie po kolejnym rzucie rożnym. W pole karne piłkę wrzucił Hartherz, a głową na bramkę uderzył Kamil Drygas. Futbolówka po tym strzale odbiła się od poprzeczki, a z linii bramkowej wybił ją jeden z obrońców gości. Miedź objęła prowadzenie w 27. min.
Oko w oko z bramkarzem stanął Kamil Drygas i zachowując pełny spokój pewnie minął Loskę i trafił do pustej bramki. Po objęciu prowadzenia na kilka minut przewagę przejęli goście ale nie zagrozili poważnie bramce Mądrzyka. Natomiast na dwie minuty przed końcem pierwszej części Bartosz Guzdek zagrał szybkie dwa podania w polu karnym z Drygasem i wszedł w pojedynek z Tomaszem Loską, który skutecznie zablokował dostęp do swojej bramki. Chwilę po tej sytuacji Paweł Malec zakończył pierwszą odsłonę spotkania.
Druga połowa zaczęła się znakomicie dla Miedzi Legnica. W 55. min. Kamil Drygas otrzymał podanie ze skrzydła w pole karne i wykorzystał znakomitą okazję podwyższając na 2:0. Miedź w 63. min. zdobyła kolejnego gola w tym spotkaniu, którego autorem był Marcel Mansfeld, ale sędzia główny dopatrzył się w tej sytuacji pozycji spalonej. Bruk-Bet Termalica próbowała się kilkakrotnie odgryźć za stracone gole, a udało się w 83. Minucie. Taras Zaviiskyi zagrał wzdłuż linii bramkowej, a piłkę nad interweniującym Mądrzykiem umieścił w siatce Wojciech Jakubik.
Co ważne w 85 minucie gry, na boisku pojawił się Wiktor Bogacz, dla którego był to debiut w Fortuna 1 Lidze w barwach Miedzi. Na minutę przed końcem Krzysztof Drzazga stracił piłkę na połowie rywala, który szybko przeniósł się pod bramkę Miedzi, a Adam Radwański w sytuacji sam na sam pokonał Mądrzyka. Była 89. min. Arbiter doliczył do regulaminowego czasu gry 9 minut, które nie przyniosły ze sobą już kolejnych bramek.
Miedź Legnica – Bruk-Bet Termalica 2:2 (1:0)
Bramki: Drygas (27’, 55’) – Jakubik (83’), Radwański (89’)
Żółte kartki: 18. Emmanuel Agbor – 26. Wojciech Jakubik.
Sędziował: Paweł Malec (Łódzki ZPN)
Asystenci: Bartosz Kaszyński, Maciej Majewski
Sędzia techniczny: Sebastian Tarnowski
Sędzia VAR: Damian Sylwestrzak
Sędzia AVAR: Dawid Golis
Widzów: 3 460.
Miedź: 39. Jakub Mądrzyk – 8. Tarsicio Aguado, 14. Kamil Drygas (85’, 37. Wiktor Bogacz), 17. Michał Kostka, 19. Bartosz Guzdek (80’, 24. Szymon Zalewski), 25. Nemanja Mijusković (K), 26. Florian Hartherz, 59. Mehdi Lehaire (85’, 20. Damian Tront), 69. Damian Michalik (68’, 18. Emmanuel Agbor), 87. Ruben Hoogenhout, 95. Marcel Mansfeld (68’, 10. Krzysztof Drzazga).
Rezerwowi: 77. Filip Chadała -, 11. Idris Momoh, 21. Miłosz Lewandowski, 23. Jurich Carolina.
Bruk-Bet Termalica: 1. Tomasz Loska(K) – 8. Andrii Dombrovskyi (61’ 7. Kwasi Fassbender), 9. Jakub Branecki (61’ 14. Artem Poliarus), 10. Adam Radwański, 13. Bruno Wacławek (65’, 6. Maciej Wolski), 17. Taras Zaviiskyi, 23. Lukas Spendlhofer – Grebien, 24. Kacper Karasek, 28. Maciej Ambrosiewicz, 53. Andrzej Trubeha (43′, 26. Wojciech Jakubik) , 77. Artem Putivtsev (90’, 3. Arkadiusz Kasperkiewicz).
Rezerwowi: 70. Eric Topór – 7. Kwasi Fassbender Morgan, 14. Artem Poliarus, 18. Erwin Bahonko, 21. Damian Hilbrycht, 90. Jakub Nowakowski.