Miedź LegnicaSport

Miedź na remis w Chojnicach. Legnica wciąż miastem lidera

Goli nie było, było za to dużo emocji i walki, czasami nawet dość ostrej – tak w kilku słowach można podsumować absolutny hit 16 kolejki Nice 1 ligi, w którym legnicka Miedź zremisowała bezbramkowo w Chojnicach z tamtejszą Chojniczanką. Dzięki zdobyciu tego jednego cennego punktu legnicka drużyna zachowała pozycję lidera tabeli.

Chojniczanka już w 2 min umieściła piłkę w bramce bronionej przez Sapelę, ale sędzia Pskit odgwizdał pozycję spaloną. Później to jednak Miedź miała więcej z gry a gospodarze często sprawiali wrażenie mocno zagubionych. Łobodziński już w 11 minucie mógł bramką podkreślić lepszą w tym dniu dyspozycję Miedzi, ale jego strzał przeszedł nad poprzeczką. W 22 minucie miał kolejną szansę, ale jego strzał tym razem okazał się zbyt słaby i Janukowicz nie miał problemów z jego wyłapaniem. Na przerwę oba zespoły schodziły przy bezbramkowym wyniku, jednak to Miedź miała więcej z gry, często stosowała pressing i lepiej czuła się w ataku pozycyjnym, choć znowu brakowało skutecznego wykańczania akcji. Chojniczanka, mimo że grała na własnym boisku, ograniczała się do kontrataków i stałych fragmentów gry, w nich upatrując swojej szansy na gola.

W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił, choć gołym okiem widać było, że gra się mocno zaostrzyła, w poczynania obu stron zaczął się wdzierać chaos, owocując wieloma niedokładnościami w wykańczaniu akcji. Największych emocji kibice doczekali się dopiero w ostatnim kwadransie meczu, w którymj szanse na zdobycie gola raz za razem miały obie drużyny. Swoje szanse ze stałych fragmentów miał Zawistkowski – było groźnie ale jednak nieskutecznie. Swoje szanse miała też Miedź, m. in. w 75 minucie strzał z 16 metrów Mystkowskiego bramkarz Chojniczanki z trudem wybił na rzut rożny. Swoje szanse na gol mieli też dwaj inni piłkarze Miedzi, Augustyniak i Bartulović ale już do końcowego gwizdka wynik się nie zmienił. Miedź wywiozła z Chojnic cenny punkt na wagę utrzymania fotelu lidera Nice 1 ligi.

Na pomeczowej konferencji trener Dominik Nowak nie krył zadowolenia z postawy swojej drużyny. “To był mecz walki. Oba zespoły bardzo uważnie grały w defensywie, by nie stracić gola, bo pewnie rozstrzygnąłby on losy meczu. Uważam, że w przekroju meczu wynik jest zasłużony”. Nieco mniej z wyniku był zadowolony trener Chojniczanki. “Wynik nie do końca nas satysfakcjonuje, bo u siebie chcieliśmy wygrać. (…) Oba zespoły broniły dziś szczelnie i odpowiedzialnie. Dążyliśmy do zwycięstwa, nie udało się” – nie krył rozczarowania z wyniku Krzysztof Brede, który też nie przemilczał strzeleckiej indolencji własnej drużyny. “Dlaczego od września nie strzelamy goli w meczach u siebie? Też chciałbym znać odpowiedź na to pytanie”.

Układ w tabeli Nice 1 Ligi się nie zmienił – Miedź zachowała pozycję lidera a Chojniczanka wicelidera. Już w najbliższej kolejce legniczanie na własnym boisku podejmą Puszczę Niepołomice. Początek meczu w niedzielę, 12 listopada o godzinie 17.00.

Fot. miedzlegnica.eu

 

Oceń ten artykuł

Średnia ocena 0 / 5. Ilość głosów: 0

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodanych komentarzy: 3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button