Miedź odgryzła się Śląskowi i awansowała do 1/4 Pucharu Polski
W meczu 1/8 Pucharu Polski Miedź Legnica pokonała we Wrocławiu tamtejszy Śląsk 0:1 i awansowała do 1/4 “Pucharu Tysiąca Drużyn”. Tym samym legniczanie zrewanżowali się wrocławianom za niedawny pogrom w lidze aż 0:5.
Śląsk pod wodzą Tadeusza Pawłowskiego spisuje się w lidze poniżej oczekiwań, zajmując obiecnie 13 miejsce z dorobkiem 17 punktów. Taki stan rzeczy sprawia, że niebawem możemy być świadkami zmiany na stanowisku trenera Śląska. Nie lepiej spisuje sie w lidze Miedź, jednak w przypadku Dominika Nowaka sytuacja ma się nieco inaczej.
Trener legniczan cieszy się dużym zaufaniem właściciela Miedzi, więc Nowak może być o posadę znacznie spokojniejszy. Tym bardziej, że gra Miedzi w ostatnim czasie zaczyna wyglądać coraz lepiej. W miniony weekend legniczanie odprawili z kwitkiem Wisłę Kraków a we wtorkowy wieczór, dzięki konsekwentnej i dobrze zorganizowanej grze, postawili się Śląskowi i pokonali ich na własnym stadionie 0:1.
Dominik Nowak wyciągnął wnioski z serii meczów bez wygranej i pomyślał, że skoro nie może grać “ładnie i do przodu”, to postawi na taktykę skuteczniejszą, choć może mniej widowiskową. Przebłyski takiej gry mieliśmy już w meczu z Pogonią, jej widoczne efekty pojawiły się za to w meczu z Wisłą oraz wczorajszym spotkaniu ze Śląskiem.
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem przewagi piłkarzy Śląska, którzy więcej byli w posiadaniu piłki, jednak wysoko postawiona defensywa legniczan skutecznie neutralizowała akcje gospodarzy. Taki stan rzeczy sprawił że na palcach jednej dłoni można było wyliczyć akcje podbramkowe i celne strzały. Aż do 43. minuty, kiedy to skutecznym wykończeniem kontry wykazał się Borja Fernandez i plasowanym strzałem dał Miedzi prowadzenie.
W drugiej połowie Tadeusz Pawłowski postawił wszystko na jedną kartę i przeszedł do gry dwoma napastnikami. Jednak mimo pojawienia się na boisku Arkadiusza Piecha obraz gry niewiele się zmienił – Śląsk nadal miał przewagę w posiadaniu piłki, jednak żadne korzyści bramkowe za tym nie szły. W końcówce meczu Śląsk grał nawet czterema napastnikami, ale nawet wtedy defensywa Miedzi wciąż pozostawała nie do przejścia. Śląsk przegrywa na wlasnym boisku z Miedzią 0:1 i żegna się z Pucharem Polski.
Jaki los teraz czeka Tadeusza Pawłowskiego? Zapewne dowiemy się już niedługo. Tymczasem znacznie lepsze nastroje w obozie Miedzi, bo legniczanie w przeciągu paru dni notują drugie ważne zwycięstwo. Dzięki wygranej podopieczni Dominika Nowaka awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski – przeciwnika pozna w najbliższy piątek. A legniczanie podbudowani tymi zwycięstwami już w najbliższą niedzielę o godz. 15.30 stoczą w Zabrzu ciężki bój z Górnikiem o kolejne ważne ligowe punkty.