Miedź w końcu z wygraną. Trzy punkty zostają w Legnicy
Po emocjonującym starciu Miedź wywalczyła pierwsze ligowe zwycięstwo w bieżącym roku kalendarzowym.
Ze względu na drobny uraz w ostatnim spotkaniu w kadrze meczowej zabrakło Mateusza Abramowicza. Sztab szkoleniowy nie chciał ryzykować. Golkiper powinien być do dyspozycji trenerów w derbowym starciu w Lubinie. Od początku spotkania to goście przejęli inicjatywę, wyprowadzając groźne ataki. W 3 minucie Mateusz Szwoch dośrodkował z rzutu wolnego z prawej strony, a w słupek uderzył piłkę głową Adam Chrzanowski. Za chwilę dobijać próbował Marko Kolar, jednak ostatecznie tuż nad poprzeczką strzelał Rafał Wolski.
Miedź odpowiedziała chwilę później, gdy niecelnie główkował Angelo Jose Henriquez Iturra, ale inicjatywa wciąż należała do przyjezdnych. W 6 minucie zakotłowało się w polu karnym zielono-niebiesko-czerwonych, ale skończyło się tylko na strachu. Z kolei w 11 minucie chwilę po uderzeniu z rzutu wolnego z lewej strony dośrodkował Rafał Wolski, a Damian Rasak z bliskiej odległości główkował obok słupka.
Pięć minut później mocno uderzał Victor Moya Martinez „Chuca”, ale został zablokowany i skończyło się kornerem. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Angelo Jose Henriquez Iturra główkował obok bramki. W 22 minucie uderzył Kristian Vallo. Po interwencji Nemanji Mijuskovicia piłka odbiła się od poprzeczki, a głową do siatki dobił ją Marko Kolar. W 33 minucie dwukrotnie bronił Stefanos Kapino.
Gdy wydawało się, że na przerwę oba zespoły zejdą przy prowadzeniu „Nafciarzy”, w polu karnym rywali faulowany przez Krzysztofa Kamińskiego był Kamil Drygas. Henriquez podszedł do próby dwukrotnie, gdyż przy pierwszym strzale jeden z rywali zbyt szybko wbiegł w pole karne. Najważniejsze, że decydujący strzał okazał się skuteczny.
W przerwie doszło do przekazania koszulki meczowej Grzegorza Bartczaka z sezonu 2018/2019 z podpisami drużyny, wylicytowanej podczas 31. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a przekazanej przez naszego sponsora – firmę Toyota Nowakowski.
Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie, a inicjatywę przejęli legniczanie. W 60 minucie indywidualną akcję prawą stroną pola karnego przeprowadził Giannis Masouras. Grecki wahadłowy uderzył z ostrego kąta, a Kamiński wybił na korner. Z rzutu rożnego dośrodkował Hubert Matynia, a Nemanja Mijusković pewną główkową umieścił futbolówkę w siatce, dając Miedziance prowadzenie. W 68 minucie z dystansu strzelał Drygas, ale golkiper Wisły obronił. W 87 minucie dobrą interwencją popisał się Kapino.
Miedź Legnica – Wisła Płock 2:1 (1:1)
Bramki: Angelo Jose Henriquez Iturra (45’-k.), Nemanja Mijusković (61’) – Marko Kolar (22’)
Żółte kartki: Nemanja Mijusković (10’), Kamil Drygas (20’), Angelo Jose Henriquez Iturra (30’), Andrzej Niewulis (37’), Maxime Dominguez (84’) – Igor Drapiński (42’), Maciej Sikorski (trener bramkarzy)
Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń)
Asystenci: Adam Kupsik, Michał Sobczak
Sędzia techniczny: Kornel Paszkiewicz
Sędzia VAR: Tomasz Kwiatkowski
Sędzia AVAR: Konrad Sapela
Widzów: 3 739
Miedź: 40. Stefanos Kapino – 3. Hubert Matynia (74’ 19. Dimitar Velkovski), 7. Angelo Jose Henriquez Iturra (67’ 11. Koldo Obieta Alberdi), 8. Victor Moya Martinez “Chuca”, 9. Luciano Narsingh (67’ 16. Dawid Drachal), 10. Maxime Dominguez, 14. Kamil Drygas, 21. Giannis Masouras (85’ 17. Michał Kostka), 23. Jurich Carolina, 25. Nemanja Mijusković, 27. Andrzej Niewulis
Rezerwowi: 1. Paweł Lenarcik, 5. Levent Gülen, 6. Szymon Matuszek, 15. Santiago Naveda Lara, 18. Kamil Zapolnik
Wisła: 1. Krzysztof Kamiński – 2. Adam Chrzanowski, 6. Damian Rasak (71’ 95. Damian Warchoł), 8. Dominik Furman (71’ 17. Mateusz Lewandowski), 10. Rafał Wolski, 14. Mateusz Szwoch (71’ 23. Filip Lesniak), 15. Kristian Vallo (71’ 37. Paweł Chrupałła), 19. Martin Sulek, 21. Igor Drapiński (71’ 77. Piotr Tomasik), 24. Marko Kolar, 89. Aleksander Pawlak
Rezerwowi: 69. Bartłomiej Gradecki, 7. Radosław Cielemęcki, 28. Wojciech Mazurowski, 99. Tomasz Walczak