Miedź zremisowała bezbramkowo w Bielsku-Białej z Podbeskidziem
W meczu 15. kolejki Fortuna 1 Ligi legnicka Miedź zremisowała bezbramkowo w Bielsku-Białej z Podbeskidziem. To spotkanie było okazją do konfrontacji starych dobrych znajomych, bowiem trenerem drużyny gospodarzy jest były szkoleniowiec legniczan, Grzegorz Mokry.
W związku z wczorajszym Świętem Niepodległości spotkanie poprzedziło wspólne odśpiewanie hymnu Polski. Wcześniej flagę na murawę wnieśli przedstawiciele Wojskowego Centrum Rekrutacji w Bielsku-Białej. Tuż przed rozpoczęciem zawodów minutą ciszy uczczona została natomiast pamięć byłego prezydenta Bielska-Białej Jacka Krywulta.
Początek spotkania był wyrównany. W 10 minucie Kamil Drygas po dośrodkowaniu Ibana Salvadora z lewej strony główkował nieznacznie obok bramki. Dziesięć minut później Drygas znów znalazł się w świetnej sytuacji. Jego strzał odbił Patryk Procek, a arbiter odgwizdał spalonego. Swoich szans szukali także gospodarze, ale nie potrafili stworzyć tak klarownej sytuacji. W 29 minucie z lewego narożnika pola karnego strzelał Damian Tront, ale golkiper miejscowych obronił.
Z kolei w 38 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego groźnie główkował Nemanja Mijusković. Cztery minuty później znakomitą interwencją po strzale Piotra Tomasika z rzutu wolnego uratował swój zespół Jakub Mądrzyk. Za chwilę z linii pola karnego huknął Samuel Nnoshiri, ale bramkarz Miedzi znów był na posterunku. Dobijał jeszcze Tomasik, ale posłał piłkę obok bramki. W odpowiedzi Damian Michalik dośrodkował z prawej strony, a niecelnie główkował Salvador. W 45 minucie znów fenomenalnie interweniował golkiper zespołu znad Kaczawy, przenosząc nad poprzeczką futbolówkę po uderzeniu wolejem Tomasika.
W 54 minucie wyraźnie niecelnie spróbował Salvador. Trzy minuty później nieznacznie pomylił się Mehdi Lehaire. W 60 minucie bombę posłał Salvador, ale Procek zdołał odbić futbolówkę. Natomiast w 64 minucie strzelał Nnoshiri. Po wybiciu Nemanji Mijuskovicia piłka minęła linię końcową. Z rzutu rożnego dośrodkował Tomasik, piłkę głową uderzył Bartosz Bida, a ostatecznie w słupek trafił Jan Hlavica. Futbolówkę sprzed linii bramkowej wybił jeszcze kapitan Miedzi.
W 77 minucie znów groźnie strzelał Tomasik, ale kolejny raz znakomicie obronił Mądrzyk. Siedem minut później ładnie uderzył Maksymilian Sitek, lecz bramkarz zielono-niebiesko-czerwonych pewnie chwycił piłkę. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Emmanuel Agbor zagrał z lewej strony pola karnego do Drygasa. Ten wystawił piłkę Damianowi Trontowi, ale strzał pomocnika zatrzymał golkiper gospodarzy.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Miedź Legnica 0:0
Żółte kartki: Jan Hlavica (27’), Martin Chlumecky (75’), Tomasz Jodłowiec (86’) – Damian Michalik (31’), Iban Salvador (46’)
Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków)
Asystenci: Marcin Ciepły, Maciej Kosarzecki
Sędzia techniczny: Robert Marciniak
Sędzia VAR: Kornel Paszkiewicz
Sędzia AVAR: Marek Opaliński
Podbeskidzie: 95. Patryk Procek – 2. Mateusz Ziółkowski, 4. Martin Chlumecky, 5. Jaka Kolenc, 6. Jan Hlavica, 9. Maksymilian Banaszewski, 23. Marcel Misztal (72’ 30. Tomasz Jodłowiec), 25. Samuel Nnoshiri (72’ 24. Maksymilian Sitek), 77. Piotr Tomasik, 79. Lionel Abate (61’ 7. Bartosz Bida), 89. Daniel Mikołajewski
Rezerwowi: 99. Szymon Brańczyk, 8. Michał Stryjewski, 20. Haris Kadrić, 32. Jakub Kisiel, 47. Bartosz Bernard, 55. Michał Willmann
Miedź: 39. Jakub Mądrzyk – 10. Krzysztof Drzazga (69’ 9. Daniel Stanclik), 14. Kamil Drygas, 17. Michał Kostka (77’ 24. Szymon Zalewski), 20. Damian Tront, 25. Nemanja Mijusković, 26. Florian Hartherz, 59. Mehdi Lehaire, 66. Iban Salvador (65’ 18. Emmanuel Agbor), 69. Damian Michalik, 87. Ruben Hoogenhout
Rezerwowi: 31. Mateusz Abramowicz, 7. Patryk Pierzak, 19. Bartosz Guzdek, 21. Miłosz Lewandowski, 23. Jurich Carolina, 95. Marcel Mansfeld