Miedzianka nie dała rady wiceliderowi
W meczu 30. kolejki Fortuna 1 Ligi Miedź przegrała z GKS Tychy 2:3. Ponad 1400 kibiców, którzy wreszcie wrócili na trybuny Stadionu im. Orła Białego obejrzało naprawdę ciekawe i emocjonujące spotkanie.
Miedzianka rozpoczęła agresywnie, już w drugiej minucie spotkania Michał Bednarski wyszedł na czystą pozycję, ale został zatrzymany przez obrońców.
Z wysokiego C jednak zaczęli mecz Tyszanie. Już w piątej minucie przymierzył i oddał bardzo ładny strzał z 16 metrów Kacper Piątek, ustanawiając wynik na 0:1. Piłka wylądowała w siatce omijając Pawła Lenarcika.
Tylko 8 minut musiała czekać drużyna GKS-u na drugie trafienie, tym razem piłkę do bramki skierował Jakub Piątek i od trzynastej minuty zawodnicy ze Śląska mogli czuć się komfortowo i nadawać rytm grze.
W 24. minucie spotkania w rajd prawą stroną ruszył Paweł Zieliński, zawodnik z Tychów przerwał tę szarżę faulem i od rzutu wolnego rozpoczęła Miedź, jednak Dani Pinillos strzelił nad bramką.
W kolejnych minutach tempo gry nieco osłabło. Obie drużyny nie stworzyły sobie zbyt wielu dogodnych sytuacji. Blisko trafienia był Paweł Zieliński, który uderzył z dystansu, jednak pewnie obronił Konrad Jałocha. Do przerwy utrzymało się dwubramkowe prowadzenie gości.
Miedź wróciła na murawę dokonując trzech zmian w składzie. Boisko opuścili Marcin Biernat, Damian Tront i Mehdi Lehaire, a zastąpili ich odpowiednio Ruben Hoogenhout, Marcin Garuch i Patryk Makuch.
W 67 min do rzutu wolnego z prawej strony boiska podszedł Marcin Garuch dośrodkowując wprost na stopę Nemanji Mijuskovicia. Ten pewnie wykończył akcję zdobywając bramkę kontaktową i dając oddech Legniczanom.
Od tego trafienia inicjatywa należała do Miedzi, dobre sytuacje mieli Goku oraz Zieliński. W końcu, w 85 minucie po zamieszaniu w polu karnym spowodowanym dośrodkowaniem Pawła Zielińskiego Michał Bednarski oddaje strzał głową na bramkę. Piłka przeturlała się przez ręce bramkarza GKSu i wpadła do siatki. Mieliśmy remis 2:2.
Niestety, minutę później drużyna z Tychów wykonała rzut rożny, piłka spadła przed pole karne gdzie stał Wiktor Żytek. Ten przymierzył mocno z woleja pakując piłkę do bramki Lenarcika i ustanawiając wynik meczu na 2:3.
Miedź Legnica – GKS Tychy 2:3 (0:2)
Bramki: Mijusković 66′, Bednarski 85′ oraz K. Piątek 5′, J. Piątek 13′, Żytek 86′. Widzów: 1404.
Miedź Legnica: Paweł Lenarcik – Paweł Zieliński, Marcin Biernat (46, Ruben Hoogenhout), NemanjaMijušković, Dani Pinillos – Paweł Tupaj (61, Maciej Śliwa), Szymon Matuszek, Damian Tront (46, Marcin Garuch), MehdiLehaire (46, Patryk Makuch), Joan Román (78, Piotr Azikiewicz) – Michał Bednarski.
GKS Tychy: Konrad Jałocha – Maciej Mańka, Łukasz Sołowiej, Kamil Szymura, Bartosz Szeliga – Kacper Piątek (67, Łukasz Norkowski), Oskar Paprzycki (73, Wiktor Żytek), Jakub Piątek (67, Sebastian Steblecki), Łukasz Grzeszczyk, Bartosz Biel (68, Łukasz Moneta) – Szymon Lewicki.
(źródło: Miedź Legnica)