Nemanja Mijusković: Myślę, że teraz wraz z każdym meczem będzie tylko lepiej
Piłkarze Miedzi ciężko trenują przed wznowieniem rozgrywek Fortuna 1 Ligi. Za legniczanami już dwa mecze kontrolne. Natomiast za tydzień zielono-niebiesko-czerwoni wyruszą na zgrupowanie do Turcji. Dotychczasowe przygotowania podsumowuje Nemanja Mijusković w rozmowie opublikowanej na oficjalnej stronie Miedzi Legnica.
Jesteście w trakcie ciężkich treningów. Jak na duże obciążenia reaguje organizm?
– Już w trakcie urlopu wiedzieliśmy, że czeka nas taka praca. Dlatego byliśmy do tego przygotowani. Czujemy się lekko zmęczeni, a nasze nogi są trochę ciężkie. Ale to jest normalne w tym okresie.
Rozegraliście już dwa mecze kontrolne. Jak oceniasz spotkania z Górnikiem i Chrobrym?
– Oceniam te spotkania pozytywnie, gdyż w meczach kontrolnych skupiamy się na elementach wypracowywanych podczas treningów. W sparingach wypróbowujemy nasze rozwiązania, które szykujemy na start Fortuna 1 Ligi. Staramy się powtarzać te elementy, które dobrze funkcjonowały jesienią i unikać tego, co szwankowało. Sparing z Chrobrym wyglądał już lepiej nie tylko patrząc na wynik, ale też na naszą grę. Wyglądaliśmy jak zespół, który wygrał pierwszą rundę. Myślę, że teraz wraz z każdym meczem będzie tylko lepiej.
Na czym najmocniej skupialiście się w dotychczasowej pracy?
– Od momentu wznowienia treningów, w trakcie codziennych zajęć najbardziej skupialiśmy się na pracy motorycznej. Taktyce więcej czasu poświęcimy podczas obozu przygotowawczego w Turcji, choć już teraz przeznaczyliśmy jej trochę czasu. Trener przygotowywał dla nas analizy dotyczące tego, co musimy poprawić i jak chce, żebyśmy wyglądali w rundzie rewanżowej.
Przed wylotem na zgrupowanie zagramy z Lechem Poznań, czyli rywalem z najwyższej krajowej półki. Jak podejdziecie do tego meczu?
– Fajnie jest się zmierzyć z takim przeciwnikiem. W dodatku grając na takim stadionie jak obiekt Lecha, nie czujesz, że jest to sparing. Czujesz się, jakby był to mecz ligowy. Nam trochę brakuje takich spotkań. Wszyscy chcielibyśmy już zacząć rundę. Cieszymy się, że zagramy z tak mocnym rywalem. Graliśmy z nimi już latem, więc może spotkania z Lechem przed każdą rundą staną się taką tradycją. Tym bardziej, że zarówno nam, jak i poznaniakom po tym meczu dobrze poszło w lidze.
Za tydzień ruszycie do Turcji. Tęsknicie za naturalnymi nawierzchniami?
– Tak, bo gdy trenujesz na sztucznej murawie, to jest to trochę inny sport. Wszyscy chcemy jak najszybciej wrócić na naturalne płyty i myślę, że już w tym tygodniu będziemy na takiej pracować. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że w tym roku udamy się do Turcji. To będzie dla nas plus w trakcie przygotowań i myślę, że dzięki temu będziemy dobrze wyglądać w Fortuna 1 Lidze.
Na tureckich boiskach spotkacie się z zagranicznymi rywalami. Dla zawodnika to dobre urozmaicenie, zmierzyć się z drużyną o trochę innym stylu gry?
– Zawsze w Turcji gra się z przeciwnikami, których ciężko przed meczem analizować. Nie wie się, jak zagrają rywale, dlatego zawsze są to ciekawe spotkania. To jest spora wartość. Widząc w trakcie meczu jak gra przeciwnik, możemy się płynnie przeorganizować pod jego grę i przećwiczyć zmianę stylu w trakcie boiskowej rywalizacji. Te mecze mogą nam pokazać najwięcej.
Kierunek turecki jest dla polskich drużyn bardzo popularny zimą. Grałeś w kilku zagranicznych ligach. Tam też drużyny najchętniej wybierały w tym okresie Turcję?
– W Rosji przygotowania wyglądały nawet tak, że do Turcji w trakcie jednej przerwy w rozgrywkach leciało się trzykrotnie na dwa tygodnie. Gdy grałem w Kazachstanie było podobnie i Turcja również tam cieszyła się popularnością. Występując w lidze rumuńskiej, tak jak w przypadku polskiej, lecieliśmy na tureckie zgrupowanie na dwa tygodnie. Dlatego byłem już kilka razy w tym kraju. Wiem, jakie są tam boiska, hotele i jak to wszystko wygląda. Jest to idealne miejsce na przygotowania, bo masz tam tylko hotel, boiska i piłkę. Możesz koncentrować się wyłącznie na pracy w dobrych warunkach.
