Wymęczony awans Miedzi do 1/8 finału Totolotek Pucharu Polski
Dogrywki w meczu z GKS-em Jastrzębie potrzebowali piłkarze Miedzi Legnica, by cieszyć się z awansu do 1/8 finału Totolotek Pucharu Polski. Losowanie kolejnego rywala odbędzie się 5 listopada.
Pierwsza połowa należała do legniczan, którzy zdominowali boiskowe poczynania. GKS ograniczył się do defensywy oraz wyprowadzania kontr. W 5 minucie Krzysztof Danielewicz posłał bombę z dystansu, ale Grzegorz Drazik zdołał odbić piłkę za linię końcową. Dwie minuty później w dobrej sytuacji znalazł się Valerijs Sabala, ale uderzył nieznacznie niecelnie. W 17 minucie Łotysz niecelnie główkował po dośrodkowaniu Dawida Korta z rzutu wolnego. Chwilę później nieudaną próbę z dystansu oddał Artur Pikk. W 29 minucie w trudnej sytuacji Kortowi zabrakło dokładności.
W 31 minucie pierwszą groźną akcję przeprowadzili goście. Kamil Adamek otrzymał podanie z lewej strony pola karnego, znalazł się w dobrej sytuacji, ale strzelił niecelnie. Cztery minuty później strzałem zza pola karnego odpowiedział Danielewicz, ale Drazik był na posterunku. Z kolei w 40 minucie golkiper z najwyższym trudem przeniósł obok bramki piłkę po sprytnym strzale aktywnego Korta.
Minutę później prawą stroną boiska szarżował Oskar Mazurkiewicz, który swój rajd zakończył strzałem na bramkę. Piłkę odbił plecami Łukowski i ta poszybowała za linię końcową. W 43 minucie jastrzębianie byli jeszcze bliżej gola, ale Adamek strzałem z bliskiej odległości nie zdołał pokonać Załuski. Do przerwy bramki już nie padły.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. W 64 minucie Dawid Kort z rzutu wolnego z prawej strony technicznym strzałem trafił w słupek. Cztery minuty później pomocnik uderzył z około 20 metrów obok bramki. Natomiast w 75 minucie bliscy gola byli goście, gdy Daniel Liszka uderzył nieznacznie nad poprzeczką. W 82 minucie Załuska odbił piłkę po strzale z dystansu, a Bartosz Jaroszek dobijał niecelnie. Z kolei w 88 minucie Henrik Ojamaa dośrodkował z lewej strony, a Marquitos uderzył mocno z pierwszej piłki. Niestety nie zdołał pokonać bramkarza GKS-u i kibice na Stadionie im. Orła Białego byli świadkami dogrywki.
W 94 minucie Adam Żak huknął z rzutu wolnego, a Załuska przeniósł piłę nad poprzeczką. Za chwilę po rzucie rożnym i główce piłka znów przeleciała nad bramką Miedzi. W 98 minucie potężne uderzenie z lewej strony zza szesnastki oddał Ojamaa, a Drazik z trudem odbił piłkę. Trzy minuty później Sabala wystawił piłkę Śliwie, a ten uderzył zza szesnastki nad poprzeczką. W 103 minucie Ojamaa strzelał z kilkunastu metrów, a piłka otarła się o poprzeczkę i wyleciała za linię końcową. Po dwóch minutach bliski bramki był Śliwa, ale z kilku metrów z prawej strony uderzył nad bramką.
Zielono-niebiesko-czerwoni swego dopięli już w drugiej połowie dogrywki, gdy po strzale Dawida Korta piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki odbijając się jeszcze od pleców bramkarza. Trudno ocenić czy wcześniej czy później minęła całym obwodem linię bramkową. Najważniejsze, że Miedź jest w 1/8 finału Totolotek Pucharu Polski.
Miedź Legnica – GKS Jastrzębie 1:0 (0:0,0:0)
Bramki: Kort (108)
Żółte kartki: Purzycki (83’), Byrtek (93’) – Jaroszek (55’), Szczęch (112’)
Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Asystenci: Adam Karasewicz, Michał Hnatkiewicz
Widzów: 2 356
Miedź: 1. Załuska – 5. Byrtek, 7. Danielewicz (77’ 8. Marquitos), 9. Kort, 10. Łukowski (59’ 21. Ojamaa), 13. Purzycki, 19. Bartczak (91’ Zieliński), 20. Sabala, 26. Musa, 28. Conde (58’ 70. Śliwa), 33. Pikk
GKS: 1. Drazik – 2. Bojdys, 5. Gojny, 7. Skórecki (46’ 6. Jaroszek), 11. Szczęch, 17. Szymura (91’ 24. Wróbel), 20. Tront, 23. Liszka, 25. Norkowski (46’ 21. Mróz), 27. Mazurkiewicz, 28. Adamek (75’ 9. Żak)
Źródło: Miedź Legnica