Miedź LegnicaSport

Zwycięska passa Miedzi trwa. Legniczanie nowym wiceliderem 1 ligi

W meczu 5 kolejki Nice 1 ligi spotkały się kluby z miast leżących na dwóch skrajnych krańcach Polski. Aż 1500 km w obie strony musieli zrobić piłkarze Miedzi Legnica, by walczyć o kolejne punkty, tym razem z Wigrami Suwałki, czyli byłym klubem obecnego trenera Miedzi, Dominika Nowaka. Legniczanie pewnie wygrali z Wigrami 0:2 i awansowali na pozycję wicelidera tabeli 1 ligi. A 0:2 to i tak najniższy wymiar kary, jaką mogła otrzymać w tym meczu drużyna z Suwałk, bo Miedź okazji do strzelenia kolejnych goli miała znacznie więcej.

Od pierwszego gwizdka sędziego Mateusza Złotnickiego Miedź rzuciła się do ataku, dając do zrozumienia gospodarzom, że przyjechała tutaj po zwycięskie 3 punkty. Już w 9 minucie pomysłowym i precyzyjnym strzałem z własnej połowy boiska popisał się Rafał Augustyniak, zbyt wysunięty do przodu bramkarz gospodarzy, mimo rozpaczliwej interwencji, nie zdołał wybić piłki zza linii bramkowej i Miedź objęła prowadzenie 0:1. Naszym zdaniem to najpiękniejsza bramka kolejki. Mimo prowadzenia Miedź nie spuszczała z tonu i już w 17 minucie Jakub Vojtuš mógł podwyższyć wynik ale jego strzał był niecelny. Parę minut przed końcem I połowy na listę strzelców mógł wpisać się Łobodziński, jednak piłka po jego strzale trafiła w słupek. Chwilę potem odgryźć się jeszcze próbował Rybicki, ale jego próba była niecelna i oba zespoły do szatni schodziły przy wyniku 0:1.

Na drugą połowę drużyna gospodarzy wyszła w nieco przemeblowanym składzie, bo na boisku pojawili się Kościelny i Klimala ale zmiana ta tylko trochę poprawiła grę piłkarzy z Suwałk. Miedź nadal była drużyną dominującą i częściej posiadającą piłkę, a co za tym idzie częściej też stwarzającą sobie bramkowe sytuacje.  W 55 minucie strzelał Vojtuš a jego strzał w ostatniej chwili wybronił Wróbel. Kapsa nie miał w tym meczu wiele pracy, ale gdy już musiał interweniować, to robił to bezbłędnie, m. in. w 70 minucie, kiedy to okazał się lepszy w pojedynku sam na sam z Klimalą. Parę minut później było już praktycznie po meczu, kiedy to świetne podanie Franka Adu Kwame w gola zamienił Garguła. W końcówce meczu Wigry mogły strzelić gola kontaktowego, ale skończyło się tylko na słupku. Końcowy gwizdek, Miedź wygrywa w Suwałkach z Wigrami 0:2.

To zwycięstwo, trzecie z rzędu, sprawiło iż Miedź przez chwilę była liderem 1 ligi, ale swoje spotkanie wygrał Chrobry, broniąc fotel lidera. Miedź w tej chwili zajmuje 2 miejsce z dorobkiem 11 punktów i jako wicelider już w najbliższą niedzielę o 20.00 podejmie Stal Mielec.

Fot. wigrysuwalki.eu

Oceń ten artykuł

Średnia ocena 0 / 5. Ilość głosów: 0

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button